Aktualności

Wystawa fotografii Anny Pisuli Mandziej pt. "W bielach i brązach EXPO 2015" 08.01.2016 11:50

Dziekan Wydziału Elektrycznego Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego w Szczecinie oraz Okręg Szczeciński Związku Polskich Artystów Fotografików zapraszają a wystawę fotografii Anny Pisuli Mandziej pt. "W bielach i brązach EXPO 2015".Wernisaż odbędzie się 13 stycznia 2016 r. o godzinie 18:00 w Galerii Okręgu Szczecińskiego ZPAF na Wydziale Elektrycznym ZUT ul. 26 Kwietnia 10 w Szczecinie. Anna Pisula-Mandziej urodzona w Bielsku-Białej, mieszka w Holandii w Enschede od 1981r. Absolwentka Wydziału Technologii i Inżynierii Chemicznej Politechniki Śląskiej w Gliwicach.W Holandii zainteresowała się fotografią i w 1988r. ukończyła studia w Akademii Sztuk Pięknych w Enschede uzyskując dyplom w zakresie projektowania graficznego i fotografii.Jako niezależny fotografik pracuje nad różnymi tematami, do których należą: architektura, opera, balet, portrety oraz krajobrazy i pejzaże miast nocą. Autorka ponad 50 wystaw indywidualnych i współuczestniczka 83 wystaw zbiorowych i targów sztuki w: Holandii, Francji, Włoszech, Hiszpanii, Belgii, Niemczech, Szwajcarii i w Polsce. Jej prace znajdują się w różnych zbiorach państwowych i prywatnych, w tym w pięciu muzeach: Muzeum de l’Elysée w Lozannie, Muzeum Narodowym we Wrocławiu, Muzeum Sztuki w Kawasaki, Muzeum Fotografii w Charleroi, Muzeum Historii Fotografii w Krakowie oraz we Francuskiej Bibliotece Narodowej w Paryżu.Należy do: Związku Holenderskich Projektantów Graficznych od 1988, Holenderskiego Związku Fotografów Zawodowych od 1995, Związku Polskich Artystów Fotografików od 1998 oraz jest członkiem zarządu galerii fotografii “Objektief” od 1989 roku.Wystawa fotografii “W bielach i brązach” z podtytułem Expo 2015 przedstawia wycinek tego co można było oglądać od maja do końca października ubiegłego roku na wystawie światowej w Medio-lanie, tym razem pod hasłem: “Żywność dla planety, energia dla życia”.Wystawy światowe mają to do siebie, że przyciągają mnóstwo ludzi zewsząd z uwagi na najnowsze osiągnięcia techniczne, naukowe, gospodarcze, jak też z nimi związane częstokroć wielkie przedsię-wzięcia budowlane. Interesując się od lat nowoczesną architekturą na świecie podczas oglądania Expo 2015 koncentrowałam się na fotografowaniu pawilonów narodowych i obiektów takich jak pawilony tematyczne, czy też pawilony międzynarodowych organizacji bądź korporacji. Gros z tych obiektów było wykonanych z naturalnych materiałów takich jak drewno i szkło, czasem tylko ze stali nierdzewnej, bądź betonu. Użycie jako budulca drewna wydaje się wielce logiczne. Uroda drewna, ilość odcieni od ciemnych brązów po bardzo jasne, a do tego łatwość obróbki i demontażu, są nie-wątpliwymi atutami przy wyborze go do budowy pawilonów, które po zamknięciu wystawy z reguly znikają z powierzchni na zawsze. Pozostaje tylko jeden objekt, w najlepszym wypadku kilka, stając się z czasem symbolem miasta organizującego wystawę, jak w przypadku wieży Eiffela w Paryżu po wystawie światowej w 1889r., czy Atomium w Brukseli (1958). Po Expo w stolicy Lombardii na pewno pozostanie pawilon gospodarzy z osmotyczną elewacją z biodynamicznego betonu, który potrafi wychwytywać dym, absorbować niektóre zanieczyszczenia i przemieniać je w obojętne sole. A co z resztą? Jeszcze dwa pawilony pozostaną, będą jednak przesiedlone. Ten z Monaco pojedzie do Burkiny Faso i będzie służył Czerwonemu Krzyżowi, zaś dzieło słynnego, angielskiego architekta Fostera, czyli pawilon Zjednoczonych Emiratów Arabskich trafi do Masdar City. Pozostałe będzie ewentualnie można zobaczyć w Internecine, czasem w albumach tych co odwiedzili Expo 2015. A przecież warto je ocalić od zapomnienia, bo w większości były przemyślanymi architektonicznie konstrukcjami, nawiązującymi do tradycji danego kraju i jego związków z produkowaną żywnością. Przykładami takich obiektów mogą być choćby pawilon indonezyjski w kształcie tradycyjnego kosza do połowu ryb, czy też pawilon polski oblicowany skrzynkami na jabłka itd.Z uwagi na dostępną powierzchnię z tych ponad 150 obiektów zbudowanych na Expo 2015 mam możliwość zaprezentowania w szczecińskiej galerii ZPAF zaledwie 1/7. Nigdy jeszcze nie pracowałam tak intensywnie od rana do wieczora i tak krótko nad jakąkolwiek moją serią zdjęć, jak podczas tych trzech super upalnych, lipcowych dni gromadząc materiał, który prezentuję częściowo w Szczecinie.